czwartek, 2 października 2014

Kolejny dzień buntu ;)

Miewacie czasem takie dni, kiedy wątpicie że Wam się uda? albo że się poddajecie bojąc się porażki? Ja miewam takie chwile kiedy wydaje mi się, że nie dam rady. Ale zawsze staram się to pokonać i udowodnić samej sobie, że potrafię. Od jakiegoś czasu mieszkam w nowym mieście, które ciągle jest dla mnie zagadką i wyzwaniem, codziennie odkrywam tu nowe miejsca, i nigdy nie wiem gdzie za chwile się znajdę. Postanowiłam że tak duża zmiana w moim życiu będzie niosła za sobą szereg innych zmian, tym razem nie w miejscu zamieszkania, ale we mnie.
 Zaczynam moją przygodę z blogiem, jak również przygodę kulinarną. Staram się gotować lekkie, pyszne, nowoczesne dania, przy których wiele się uczę. Polubiłam to, i może kiedyś cos ciekawego przygotuję również dla Was.
  Na tym zmian nie koniec, zauważyłam że przez wakacje się zaniedbalam fitnesowo ;) zaczynam pracę nad wymarzoną sylwetką. Mam w domu zwykłe uchwyty do pompek i kółko do brzuszków, a przyznam szczerze, że urozmaica mi to ćwiczenia. Oczywiście robie też wiele innych ćwiczeń. Skupiam się na początek na mięśniach brzucha, pośladków i ud. Bo to chyba miejsce w kobiecym ciele które najbardziej lubi rozczarowywać ;)
  Ważne jest by postawić sobie cel i do niego dążyć. I robić to tylko dla siebie, by być w zgodzie z samym sobą. Powodzenia w szukaniu swoich dróg.












snapback- JSTS design
kurtka- Zara
spodnie- H&M
koszula- Lee
buty- Nike
naszyjnik- Top Secret

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz